W
moim przypadku stosik, to pojęcie względne. Jak widzicie na załączonym zdjęciu
formą toto stosika nie przypomina, a i geneza jest inna. Stosiki mają to do
siebie, że powstają spontanicznie: dostajemy w tym samym czasie tyle książek,
że nie wiemy już co robić ze szczęścia i tego przejawu dobrobytu : ) Tu mamy do
czynienia z czymś innym.
Na
tej półeczce lądują książki, za których czytanie z jakiegoś powodu się nie
zabrałem. W każdej przesyłce z zamówieniami trafiała się ileś takich książek,
aż po ostatnim zamówieniu wypełniły całą półkę. To sprawiło, że zacząłem się
zastanawiać.
Bo
zobaczcie, co my tu mamy:
- jest
Cykl Barokowy Neala Stephensona, którego uszczknąłem dwa pierwsze tomy i choć
uważam go za genialny, to jakoś nie mam ochoty na książki
przygodowo-naukowo-historyczne.
-
mamy niesamowitą Peanateme, tegoż samego autora. I znowu pomimo genialności
książki nie mam ochoty na tak wymagającą lekturę.
-
jest sporo książek z UW, ale znowu, zbyt ambitne to na obecnego mnie
-
tak samo sprawa ma się z Droodem.
-
Marina leży na półce już od blisko roku, i coś tak czuję, że sobie jeszcze
poleży.
-
a za Do światła i Pana lodowego ogrodu chyba wezmę się w pierwszej kolejności.
Jednym
słowem, ciągnie mnie z nieznanych powodów do książek niewymagających, mało
ambitnych, o czysto rozrywkowej zawartości. Kłopot w tym, że ostatnio
zdradziłem książki z nowym obiektywem (Nikkorowską 85ką micro), co skutecznie
ograniczyło moje zdolności do tworzenia nowych stosików. Na wiosnę mam dalsze plany
nieksiążkowe, więc nieciekawie to wygląda. Dlatego na LC zrobiłem sobie
półeczkę z książkami na wymianę, a i na blogu stworzyłem nową zakładkę. Jak
ktoś znajdzie tam coś interesującego, to zachęcam do odezwania się : )
A
skąd koty w tytule? A przez Alison, bo wrzuciła swoje mruczące szczęście na
bloga : ) Nie mogłem przejść obok tego obojętnie więc poniżej macie jedno z
moich mruczących cudów : ) Zdjęcie przez szybę, bo kociarstwo lubi wygrzewać
się na parapetach : )
"Do światła" oraz PLO jak najbardziej polecam, nie powinieneś się na nich zawieść. Ja teraz poluję na czwarty tom PLO, ale zastanawiam się, czy nie odświeżyć sobie poprzednich części, bo czytałam je już dosyć dawno temu.
OdpowiedzUsuńNatomiast skoro "Drood" leży i się kurzy... chętnie bym Ci go podkradła :)
Jak kotołak się zwie? Drood ponoć bardzo zacna książka, ale zapewne do tych lekkich nie należy. Sama ostatnio mam tak, że te cięższe staram się omijać ;)
OdpowiedzUsuńPLO chętnie bym Ci podkradła. Tomy pięknie prezentują się na półce. Sama poluję na te wydanie i jak na złość nigdzie tomu I dorwać nie mogę. Wykupili. Z chęcią zapoznałabym się bliżej także z niektórymi pozycjami z UW. Tymczasem życzę miłej lektury :)
OdpowiedzUsuńNo wiesz co, a ja się nanosiłam tego Drooda, bo to ciężkie cholerstwo, a Tobie się czytać nie chce? Focham się :P Ale wybaczę, jak fotki jakieś fajne zamieścisz, zrobione tym nowym obiektywem :)
OdpowiedzUsuńTeż mam ostatnio ochotę na raczej lżejsze rzeczy. Pogoda taka, czy co? Inna rzecz, że lżejsze rzeczy są często lżejsze dosłownie i o wiele łatwiej je upchnąć do torebki i czytać w podróży.
OdpowiedzUsuńŚliczna kicia.:)
@Sol - kicia zwie się "Burak" (od charakteru : ))
OdpowiedzUsuń@Tiri - przeczytam, na pewno! Twoje poświęcenie nie pójdzie an darmo : )
@Ruczek - wychodzi na to, że miałem szczęście, bo kupiłem wszystkie trzy tomy w Merlinie jakiś miesiąc-półtora temu. Teraz przymierzam się do czwartego tomu z tego samego wydania - jak na złość wszędzie wala się to drugie wydanie i je mógłbym kupić od ręki za śmieszne pieniądze; a to do kompletu będę musiał zamawiać.
Z powyższych czytałam "Marinę" Zafona oraz "Uniwersum Metro 2033: Do światła"
OdpowiedzUsuńTroszkę Ci się tego nazbierało :)
bardzi fajny zbiór :) a kot najlepszy ♥___♥ :)
OdpowiedzUsuńPiękny Buraczek :-) Ciekawe jak by się dogadał z moimi damami :-)
OdpowiedzUsuńFaktycznie piękne książki Ci się odłożyły :-) U mnie Marina przeczytana ale za to Więzień Nieba jakoś do łask wkraść się nie może... Za to za Drooda zabrałabym się naprawdę szybko, od dawna mam na niego oko :-)
Mój post z kotami byłby bardzo długi, ale może kiedyś się na niego zdecyduję :P
OdpowiedzUsuńA stosik (czy też półka) bardzo piękny :) Z połowę tych książek mam sama :)
Ciekawy zbiór :) Śliczny kociak!
OdpowiedzUsuńZapraszam na konkurs!
Do wygrania hit ostatnich tygodni: książka "Ostatnia spowiedź" :)